To jest waga z tradycją. Mam ją po babci. Fascynowała mnie już w dzieciństwie. Stoi na kuchennym parapecie. Nie odnawiam jej. Chcę żeby wyglądała jak zawsze.
Poniżej kilka szczegółów.
Następna jest dość nowa, liczy sobie "dopiero" 20 lat. Od czasu do czasu ważymy na niej list.
Zbliżenie...
Tę już znacie. Pokazywałam ją już kilka razy. W tej chwili kurki złożyły na niej jajka.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Violcio 11